Po tym jak Sony zapowiedziało w zeszłym miesiącu, że wraca z inicjatywą #PlayAtHome ( #PlayAtHome od Sony z kolejną darmową grą dla wszystkich), ucieszyła na pewno wiadomość, że firma planuje dodać kolejne pozycje aż do lata. Po darmowym rozdaniu Ratchet & Clank liczyliśmy raczej na łącznie 3 kolejne gry w kwietniu, maju i czerwcu, tymczasem stało się coś, czego nie spodziewał się nikt.

Zamiast kolejnej gry na start wiosny, dostaniemy aż 10 tytułów! Pierwsze 9 pobierzecie już za 8 dni i chociaż nie ma co liczyć na 10 tytułów AAA, to dziesiąty do nich zdecydowanie należy i jest to Horizon: Zero Dawn!. To jedna z najlepszych gier poprzedniej generacji i mam nadzieję, że to nie przypadek i przy tej okazji Sony pokaże trailer kolejnej części, bo od czasów przedpremierowych PlayStation 5 nie mieliśmy o grze nowych wieści. Warto zaznaczyć, że to edycja Complete, tak więc pozwoli on też rozegrać wysoko oceniany dodatek The Frozen Wilds również za darmo.

Niestety, w liście 10 gier jest też haczyk - w niektóre zagramy bowiem tylko posiadając google PS VR. To ich posiadacze będą więc najbardziej dopieszczeni.

Wracając jednak do listy gier:

Od 25 26 marca, od 04:00 rano
- Abzu
- Enter the Gungeon
- Rez Infinite (opcjonalnie na PS VR)
- Subnautica
- The Witness (była w PS+ w kwietniu 2018)
- Astro Bot Rescue Mission (tylko PS VR)
- Moss (tylko PS VR i DS4)
- Thumper (tylko PS VR)
- Paper Beast (tylko PS VR i DS4)

Od 19 20 kwietnia, od 5:00 rano
- Horizon Zero Dawn Complete Edition

Jakby tego było mało, PlayStation zaznaczyło na koniec, że wkrótce będą mieli dla nas kolejne informacje, ale aż nie chce mi się wierzyć, że w maju i czerwcu dostaniemy podobne zestawy... Trzeba przyznać, że w tej sytuacji przez te 4 miesiące Sony będzie zdecydowanie mieć do zaoferowania ofertę konkurencyjną dla wszelkich dużych pozycji które trafiają do GamePassa ( Outriders trafi do Game Passa, czy  Microsoft dodaje do GamePassa kolejne 20 gier).

Poprosimy jeszcze o PS Now w Polsce i będziemy zachwyceni. Sceptykom grania w chmurze za pomocą PS Now przypomnę, że od całkiem długiego czasu sporo gier z oferty można zwyczajnie pobrać na konsolę i grać w natywną wersję, zamiast oglądać obraz o jakości znanej z Remote Play i z lekkim lagiem.

Mnie na tej liście najbardziej cieszy Moss i Rez Infinite, bo obie gry od dawna chciałem mieć (REZa pamiętam jeszcze z PS2), ale zawsze na liście miałem ciekawsze gry na które wolałem wydać kasę. Teraz w końcu je przetestuję.