Nie zamówiliście preordera na nową konsolę Sony i chcieliście kupić ją "od ręki" w dniu premiery, w stacjonarnym sklepie? Może być z tym problem. Jak podaje Polygamia, największe polskie sieci nie mają dobrych wiadomości w temacie dostępności w sklepach konsoli PlayStation 5 w dniu premiery.

Zarówo MediaMarkt, Media Expert, RTV Euro AGD jak i X-kom, przyznają, że obiecane im partie PS5 wyprzedały się całkowicie w preorderach, a na razie brak jest informacji od Sony o kolejnych dostawach. Oznacza to, że jedyną szansą na to, że jakaś konsola będzie stała w sklepie jest nieopłacenie przez kogoś zaliczki na preorder przed 19 listopada i jej powrót do normalnego obiegu - w przeciwnym wypadku wszystko trafi w ręce tych, którzy opłacili zamówienia wcześniej.

Nie będzie więc prawdopodobnie porannych premier i bijatyk o kilkanaście pudełek które zostaną wyszarpane niczym klapki w Lidlu w kilkanaście sekund, jak miało to miejsce w 2013 roku. Sporo osób chodziło wtedy zmieszanych po sklepie gdyż konsole znikały w kilkanaście sekund, mimo, że sklepy miały nawet kilkadziesiąt sztuk.

W 2013 roku konsol PS4 było 4-5x mniej niż chętnych w kolejce. A Xbox spóźnił się o rok.

Oczywiście polski oddział Sony nie komentuje sprawy ani dobrymi ani złymi wiadomościami, ale po pierwsze to i tak centrala za morzem narzuca kto i ile dostanie, a po drugie zapewne wszystko zależy (dosłownie) od pomyślnych wiatrów i tego czy jakiś statek, samolot a nawet ciężarówka dotrą z kolejną partią na czas. Lepiej więc nie zapeszać.

Pocieszające jest to, że przy poprzedniej premierze druga dostawa trafiła do sklepów już 6 grudnia, a więc trzy tygodnie po premierze konsoli. Jeśli teraz będzie podobnie, konsole pojawią się w sklepach 10-15 dni przed świętami. Patrząc też na line-up gier na premierę, praktycznie we wszystko uda się zagrać na starej konsoli, może więc nic straconego? Zawsze też można kupić Xboxa, jego zapewne na półkach nie zabraknie...